wtorek, 13 listopada 2012

Dzień 147 - tabelka oczekiwań

Wiem, że nie powinno się ważyć codziennie, ale ważenie raz w tygodniu sprawia, że czasami nie widzę niekorzystnych zmian, nie widzę wpływu fazy cyklu na wagę itp. dlatego będę ważyć się codziennie.

Przygotowałam sobie taki plan - średnio dziennie chcę chudnąć 0,1 kg,
celem jest waga 57,5 w dniu Wigilii.
Mam nadzieję, że dzięki tabelce na bieżąco będę widziała, jakie zwyczaje jedzeniowe mi służą,
a jakie szkodzą i będzie to dodatkowa motywacja.


pn wt śr cz pt so n
data 13 lis 14 lis 15 lis 16 lis 17 lis 18 lis
waga oczekiwana 61,6 61,5 61,4 61,3 61,2 61,1
waga rzeczywista 61,6
pn wt śr cz pt so n
data 19 lis 20 lis 21 lis 22 lis 23 lis 24 lis 25 lis
waga oczekiwana 61 60,9 60,8 60,7 60,6 60,5 60,4
waga rzeczywista
pn wt śr cz pt so n
data 26 lis 27 lis 28 lis 29 lis 30 lis 1 gru 2 gru
waga oczekiwana 60,3 60,2 60,1 60 59,9 59,8 59,7
waga rzeczywista
pn wt śr cz pt so n
data 3 gru 4 gru 5 gru 6 gru 7 gru 8 gru 9 gru
waga oczekiwana 59,6 59,5 59,4 59,3 59,2 59,1 59
waga rzeczywista
pn wt śr cz pt so n
data 10 gru 11 gru 12 gru 13 gru 14 gru 15 gru 16 gru
waga oczekiwana 58,9 58,8 58,7 58,6 58,5 58,4 58,3
waga rzeczywista
pn wt śr cz pt so n
data 17 gru 18 gru 19 gru 20 gru 21 gru 22 gru 23 gru
waga oczekiwana 58,2 58,1 58 57,9 57,8 57,7 57,6
waga rzeczywista
pn
data 24 gru
waga oczekiwana 57,5
waga rzeczywista


Trzymajcie kciuki!

A oto plan żywieniowy na dziś - a właściwie brak planu:

08:30 Śniadanie
2 kromki razowca z dodatkami

11:30 II Śniadanie
o 12:30 zaczynam cykl spotkań, który potrwa pewnie aż do godziny 19
(w tym degustacja tortów! aaaaa!)
dlatego II śniadanie będzie pełniło funkcję obiadu,
mam nadzieję, że starczy mi energii na cały dzień.

i niestety dalej nie wiem na co będę zdana, czy pomiędzy spotkaniami uda mi się cokolwiek zjeść.
Kanapki i inne szybkie rozwiązania nie wchodzą w grę, zdaję się tutaj na życzenia Klientów.

20:00
Mam nadzieję, że będę w domu i zjem może białkową kolację.

2 komentarze:

  1. Dasz radę, małymi kroczkami a osiągniesz cel...
    ja tez sie cały czas zastanawiam sie jak sie ważyć, czy codziennie czy raz w tygodniu...
    zaczełam od 1 razu w tygodniu, choć korciło mnie, teraz na razie sie nie ważę, ale nie wiem czy wytrzymam do soboty...
    Trzymam kciuki :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za wsparcie :)

      Szkoda, że często jest u mnie tak, że krok do przodu, dwa do tyłu...

      Ale najważniejsze, to się nie poddawać :)

      Myślę sobie wtedy, że święta już niedaleko, a jak będę ważyła 57,5 kg to będzie to największy prezent dla mnie :)

      Gdyby udało mi się iść dalej tym torem (wliczając małe wahania w trakcie świąt) to na ważnej branżowej imprezie w na początku lutego mogłabym ważyć już 54,8 i być bardzo ale to bardzo zadowolona z siebie :)

      Usuń