Ale to nic, najważniejsze, że pomimo kilku dni poza dietą nie przytyłam ani grama!!
Mam więc wiele energii do dalszej pracy nad swoim ciałem, na rozpoczęcie drugiego tygodnia zmagań mała tabelka:
data | waga | tłuszcz % | tłuszcz [kg] | mięśnie % | mięśnie [kg] | woda % | woda [kg] | ckal | wiek: | |||
22.02.2012 | 66,2 | 0,0 | 32,9 | 21,8 | 0,0 | 1378 | 36 | |||||
18.06.2012 | 64,1 | -2,1 | 33,2 | 21,3 | -0,5 | 40,6 | 26,0 | 0,0 | 1331 | 37 | ||
19.06.2012 | 62,7 | -1,4 | 33,1 | 20,8 | -0,5 | 40,6 | 25,5 | -0,6 | 47,0 | 29,5 | 1307 | 36 |
20.06.2012 | 62,3 | -0,4 | 32,8 | 20,4 | -0,3 | 40,6 | 25,3 | -0,2 | 47,1 | 29,3 | 1304 | 35 |
21.06.2012 | 62,2 | -0,1 | 32,3 | 20,1 | -0,3 | 40,2 | 25,0 | -0,3 | 47,7 | 29,7 | 1314 | 33 |
22.06.2012 | 62,0 | -0,2 | 32,1 | 19,9 | -0,2 | 39,9 | 24,7 | -0,3 | 47,6 | 29,5 | 1308 | 34 |
26.06.2012 | 62,0 | 0,0 | 31,9 | 19,8 | -0,1 | 40,1 | 24,9 | 0,1 | 47,8 | 29,6 | 1312 | 33 |
i wykresik :
1. Śniadanie: 14:00
2 kromki razowego pieczywa foremkowego + pieczony schab + pomidorki koktajlowe + sól i pieprz
2. Podwieczorek: 17:30
koktajl na wodzie
3. Kolacja: 19:30
fasolka szparagowa zielona gotowana na osolonej wodzie
a około 20:30 mała kawa w McD
a około 22:30 4 tabletki BIO CLA na noc ;)
Kurcze widziałam, że poprzednie dni były extra- menu godne pozazdroszczenia, a tutaj tylko śniadanie i koktajle na wodzie?
OdpowiedzUsuńProszę mi się brać za siebie :P Chyba, że to chwilowe to wiadomo- można.
Jestem zwolenniczką zdrowego 5-6 posiłkowego jedzonka podejrzewam, że Ty też ;)
Byłam w szoku jak zobaczyłam Twoją wagę i, że jeszcze chcesz chudnąć, ale faktycznie wzrost swoje robi niestety.
TAK CZY SIAK TRZYMAM KCIUKI, OBSERWUJĘ I KIBICUJĘ!!! :*
Dziękuję za komentarz :)
UsuńChwilowe - jednodniowe - spowodowane wstaniem dzisiaj o 14, a więc po zjedzeniu śniadania mało czasu zostało mi na inne posiłki niż podwieczorek i kolacja :)
Ale to tylko plan, może ostatni koktajl zastąpię fasolką szparagową i będzie lepiej :)
Dziękuję za obserwowanie, kciuki i kibicowanie :*
a właśnie - waga - przy 162cm wzrostu wagą wyjściową 66,2 wchodziłam standardowo w rozmiar 40, czasem nawet 42 było odpowiednie :/
UsuńZrobiłam sobie nawet zdjęcia przy wadze 64 i powiem Ci, że wyszły masakrycznie, wzrost robi bardzo wiele - moja starsza siostra ma aż 178 i ważąc tyle co ja wygląda jak szczypawka ;)
Na szczęście już wracam do siebie - powoli kłania mi się 38 :)
Choć do mojego starego dobrego 34 jeszcze długa droga, staram się nie zniechęcać i cieszyć tym co jest :)
Moja siostra (szkielet) waży ponad 60kg. Moja była przyjaciółka (jest się do czego przytulić) tyle samo. Różni je tylko jedno- 20cm wzrostu. I swoje robi, także no niestety.
UsuńPocieszne jest to, że niziutkie dziewczyny spokojnie mogą paradować w szpilkach. ;)